Mila to kaszubska kotka, żyjąca dotąd w lesie, krążąca między domkami letniskowymi w poszukiwaniu jedzenia. Nigdy nie miała bliskiego kontaktu z człowiekiem. A teraz siedzi w domu, jej dzieci szaleją, bawią się, poznaja otoczenie. A ona najchętniej oddaliłaby się gdzieś, byle dalej od człowieka (historia Mili – Saga leśna dobiega końca). Na dotychczasowe miejsce nie…
Tag: oswajanie dzikusa
HISTORIA dzikuski FRANULI – oswajanie kota, kolejny przypadek
Franula Franczeska to młoda (ok. 1-2 letnia) kotka, znaleziona w bardzo złym stanie przez karmicielkę. Prosto z dworu trafiła do lecznicy, gdzie spędziła 2 miesiące na diagnostyce i leczeniu. Jej pierwsze doświadczenia z człowiekiem nie były więc kolorowe. Pobieranie krwi, aplikowanie zastrzyków. Same „przyjemności”. Efekt? Kot nie pozwoli człowiekowi zbliżyć się do siebie na bliżej…
Bazylek – od agresji do miłości
Patrzę na Bazyla i nie mogę się nadziwić. Gdy przypomnę sobie, jak kończyła się każda próba dotknięcia go. A dziś? Dziś przychodzą goście – osoby, ktorych nigdy nie widział, a on pozwala się głaskać. Osobiście też nie pamiętam, kiedy ostatni raz próbował złapać pazurami moją rękę. Niesamowite jest to, że agresja u kota bardzo często…
Co słychac u Lucysi?
Jak wiecie Lucysia nie miała za wiele szczęścia w życiu. Przetrwała część swojego życia w lesie, co odbiło się mocno na jej zdrowiu. Straciła łapkę, ma chore nerki i jest nosicielką kociej białaczki. Lucysia od początku dosyć niechętnie jadła. Przegląd paszczusi wykazał, że miała wbity w podbiebienie kawałek ciała obcego, najpewniej odprysk drewna. Jej zęby…
Oswajanie kota po przejściach
Oswajanie kota po przejściach, szczególnie takiego, który wykazuje agresję, to proces długotrwały i żmudny. Nie raz człowieka dopada zniechęcenie, zwątpienie i złość. Ma ochotę nakrzyczeć za kolejne ugryzienie, zadrapanie. Tymczasem trzeba w sobie tą frustrację zdusić i działać dalej, wytrwale, aż do osiągnięcia celu, cieszyć się z każdego, nawet najmniejszego postępu, bo one prowadzą do…
KUMPEL ciąg dalszy
Przybycie nowego kota do domu to nie zawsze „i żyli długo i szczęśliwie”. Kumpel to kot, który do tej pory żył na dworze. Najpewniej nie miał domu, nie zna bliskości człowieka, boi się. Do tego wymaga leczenia, a to nie ułatwia nawiązywania pozytywnych więzi. Wypuszczony w „swoim” pokoju po przywiezieniu z lecznicy nie czuł się…
HISTORIA NITKI
Nitka trafiła do nas, gdy miała ponad rok. Była kotem urodzonym na balkonie jednego z bloków. Jej mama była kotem wolno bytującym, ale nie dzikim – przychodziła do ludzi, dawała się głaskać, a potem wprosiła się na stałe (czytaj o Kudełce i podstępnych chorobach nerek). Jej maluchy jednak były dzikie. Przychodziły do karmicieli, nie były…