Ogłoszenie jednej z opiekujących się kotami fundacji na FB: pilnie poszukiwany dom, chociażby tymczasowy, dla kotki spod fabryki. Miziasta, bytująca w niebezpiecznym miejscu. Środek zimy. Gdy dzwonię, okazuje się, że osobą ogłaszającą kotkę jest znajoma działająca w kociej fundacji, z której mam już koty (Filipka z porażeniem mózgowym i Nelę). Umawiamy się, że spróbuje odłowić…