Wczoraj byliśmy z naszą Szantusią u pani Onkolog. Wykonała ponowne USG które dało dosyć ciekawy obraz. Wygląda na to, że w tej naszej zmianie coś jest, coś, co cieniuje. Może być ciało obce, albo mineralizacja. Biopsja cienkoigłowa nic nie wykazała, więc pobrano materiał na bakteriologię i wykonano za jedną narkozą tomograf. Teraz pozostaje czekać na…
Tag: kocie historie

Co się tu właściwie wyrabia?
Benia z rakiem płaskonabłonkowym zdiagnozowana w październiku. Bunio z chłonniakiem. A teraz z zupełnego przypadku okazuje się, że mamy kolejngo raka. Nasza mała iskierka Shanta Karambol.. Shanta miała biegunkę, wybrałyśmy się więc na badania. Krew wyszła bardzo dobrze, ale na wszelki wypadek dostała antybiotyk i wetka luźno rzuciała, że właściwie możnaby zrobić usg przy okazji….

Pożegnanie Lucysi i Bazyla
Zapłacz kiedy odejdzie, uroń łzę jedną i drugą, i – przestań nim słońce wzejdzie, bo on nie odszedł na długo. Potem rozglądnij się wkoło ale nie w górę patrz nisko i – może wystarczy zawołać, on może być już tu blisko. A jeśli ktoś mi zarzuci, że świat widzę w krzywym lusterku to ja powtórzę:…

Mila – nieoswojone koty chyba mnie „uwielbiają”
Mila to kaszubska kotka, żyjąca dotąd w lesie, krążąca między domkami letniskowymi w poszukiwaniu jedzenia. Nigdy nie miała bliskiego kontaktu z człowiekiem. A teraz siedzi w domu, jej dzieci szaleją, bawią się, poznaja otoczenie. A ona najchętniej oddaliłaby się gdzieś, byle dalej od człowieka (historia Mili – Saga leśna dobiega końca). Na dotychczasowe miejsce nie…

Saga leśna dobiega końca
Jak wiecie z moich wcześniejszych wpisów, dwa lata temu odkryłam stado kotów w kaszubskim lesie. Koty tam ginęły ranione w sidłach, maluchy umierały z zimna, głodu i chorób, a przyjeżdżający w okolice letnicy próbowali robić, co mogli, aby zainteresować problemem gminę i jakoś tym kotom pomóc. Dojeżdżali zimą na zmianę, aby chociaż raz w tygodniu…

Lucysia, nierówna walka z nerkami
Lucysia weszła w domowe życie ze sporym bagażem przykrych doświadczeń. Ostatnio rozpisywałam się o jej świetnych wynikach po przejściu na dietę BARF. Jednak, jak to przy chorych nerkach bywa, i nie raz o tym czytałam, więc miałam czas przyzwyczaić się do faktu, że taka sytuacja prędzej, czy później nastąpi, nadeszło załamanie. Kot przestaje jeść, przestaje…

Bazyl, wielki krok zaufania
Bazyl to kot po przejściach, z jednej strony do człowieka lgnął i lgnie, a z drugiej doświadczył krzywdy i panicznie się bał. Sporo czasu zajęło nam wypracowanie właściwych zachowań, Bazyl przestał atakować rękę, która go głaszcze. Nawet goście, osoby mu obce, mogą go teraz spokojnie dotykać. Wszystkim, którzy pracują z kotami po przejściach, chcę powiedzieć,…

Maleństwo na działkach letniskowych – tak zaczyna się historia Mimi
Malutki, piskajacy kotek biega po działce sąsiadów. Co tu robić? Pomocy! Pożyczyliśmy klatkę łapkę i pojechaliśmy. Kicia wielkości jeża, piskająca i głodna, chowała się w krzakach i w otwartym składziku między porąbanym drewnem. Na szczęście dla nas mały głodomorek szybko wpakował się do żywołapki. Tak oto niespełna 6 tygodniowa, zakatarzona Mimi trafiła do naszego domu….

Rookinka, przygody zdrowotne
Dość niedawno opisywałam, jak to Rookie świetnie ukrywała swoje złe samopoczucie. Przez chwilę wszystko było dobrze, ale Rokula zaczęła się podejrzanie ślinić, a z paszczy zapaszki zaczęły pozostawiać wiele do życzenia. Wizyta weterynaryjna ukazała całą prawdę – zęby w paskudnym stanie. Ewidentnie naszej Rokusi życie leśne nadal wychodzi bokiem. Byle jaka dieta skutkuje teraz różnymi…

HISTORIA STEFANA, KTÓRY NIE JADŁ
Dziś chciałabym podzielić się z Wami historią kolegów i ich kota Stefana. Koledzy niedawno uświadomieni w temacie zdrowego i zgodnego z kocią naturą żywienia, postanowili przestawić swoje dwa koty na karmę wysokomięsną. Do tej pory były karmione suchymi chrupkami. O ile młodszy z kotów bez problemu jadł wszystko, co dostał do miski, więc szybko zasmakował…