Posiadanie kota to nie same przyjemności. To również sporo dodatkowych obowiązków. Kot, jak każde inne zwierzę czy człowiek, jest również producentem bałaganu. Adoptując kota powinniśmy mieć tego świadomość.
Nasz odkurzacz będzie musiał zmierzyć się z futrem, gubionym przez czworonoga szczególnie, gdy nachodzą ciepłe dni, z wiórami lub żwirkiem, wynoszonym z kuwety na łapkach. Czasem także mop i ścierki pójda w ruch, gdy kot zwymiotuje kłaczki lub jedzenie.
Szczególnie trudny do usunięcia jest zapach kociego moczu – niestety każdemu mruczkowi może się zdażyć niedyspozycja (np. zapalenie pęcherza) czy stres, który spowoduje awarię. Na dzień dzisiejszy nie udało mi sie znaleźć na rynku takiego preparatu, który zabiłby woń moczu także dla kociego nosa (człowiek już nie czuje, a kot wciąż tak).
Bardzo chetnie usłyszałabym od Was, jak sobie radzicie z porządkiem w domu? Macie sprawdzone preparaty czyszczące? Jak Wasze koty znoszą odkurzanie?