To nie jest dla nas łaskawy początek roku. Masza od wielu lat zmagała się z plazmocytarnym zapaleniem dziąseł. Nie było więc zaskoczeniem, że ponownie musieliśmy udać się na zabieg laserowego usunięcia narastającej tkanki w gardle. Krótko po zabiegu i ładnym wygojeniu pojawiły się inne niepokojące objawy, a mianowicie jasne odchody. Wyniki krwy okazały się bardzo…

Odszedł Mikado
02.01.2024 r. odszedł niespodziewanie nasz mały bursztynowy chłopak. Świat bez tej mruczącej kulki już nigdy nie będzie taki sam. Choroba Mikusia była gwałtowna i zaskakująca. We wrześniu powiększyły mu się mocno węzły chłonne, została pobrana biopsja, wykonane badania krwi i USG. Mimo podania sterydów i antybiotyków jego stan się szybko pogarszał. Z wyników badań wynikało,…

Pożegnanie Lucysi i Bazyla
Zapłacz kiedy odejdzie, uroń łzę jedną i drugą, i – przestań nim słońce wzejdzie, bo on nie odszedł na długo. Potem rozglądnij się wkoło ale nie w górę patrz nisko i – może wystarczy zawołać, on może być już tu blisko. A jeśli ktoś mi zarzuci, że świat widzę w krzywym lusterku to ja powtórzę:…

Mila – nieoswojone koty chyba mnie „uwielbiają”
Mila to kaszubska kotka, żyjąca dotąd w lesie, krążąca między domkami letniskowymi w poszukiwaniu jedzenia. Nigdy nie miała bliskiego kontaktu z człowiekiem. A teraz siedzi w domu, jej dzieci szaleją, bawią się, poznaja otoczenie. A ona najchętniej oddaliłaby się gdzieś, byle dalej od człowieka (historia Mili – Saga leśna dobiega końca). Na dotychczasowe miejsce nie…

Saga leśna dobiega końca
Jak wiecie z moich wcześniejszych wpisów, dwa lata temu odkryłam stado kotów w kaszubskim lesie. Koty tam ginęły ranione w sidłach, maluchy umierały z zimna, głodu i chorób, a przyjeżdżający w okolice letnicy próbowali robić, co mogli, aby zainteresować problemem gminę i jakoś tym kotom pomóc. Dojeżdżali zimą na zmianę, aby chociaż raz w tygodniu…

Lucysia, nierówna walka z nerkami
Lucysia weszła w domowe życie ze sporym bagażem przykrych doświadczeń. Ostatnio rozpisywałam się o jej świetnych wynikach po przejściu na dietę BARF. Jednak, jak to przy chorych nerkach bywa, i nie raz o tym czytałam, więc miałam czas przyzwyczaić się do faktu, że taka sytuacja prędzej, czy później nastąpi, nadeszło załamanie. Kot przestaje jeść, przestaje…

Bazyl, wielki krok zaufania
Bazyl to kot po przejściach, z jednej strony do człowieka lgnął i lgnie, a z drugiej doświadczył krzywdy i panicznie się bał. Sporo czasu zajęło nam wypracowanie właściwych zachowań, Bazyl przestał atakować rękę, która go głaszcze. Nawet goście, osoby mu obce, mogą go teraz spokojnie dotykać. Wszystkim, którzy pracują z kotami po przejściach, chcę powiedzieć,…

Mała kocia kulka energii. Poranne pobudki i szaleństwa.
Mała Mimi rośnie, jak na drożdżach. Ma już prawie 6 miesięcy. Wchodzi właśnie w okres, gdy energia buzuje jak szalona, a kot intensywnie się uczy. Od niedawna budzi nas skoro świt, pakując się na szafkę z kwiatami. Gdy tylko otworzymy oczy, leci do nas, ugniata, gada. Cieszy się, bo się obudziliśmy. Osiągnęła swój cel –…

HISTORIA dzikuski FRANULI – oswajanie kota, kolejny przypadek
Franula Franczeska to młoda (ok. 1-2 letnia) kotka, znaleziona w bardzo złym stanie przez karmicielkę. Prosto z dworu trafiła do lecznicy, gdzie spędziła 2 miesiące na diagnostyce i leczeniu. Jej pierwsze doświadczenia z człowiekiem nie były więc kolorowe. Pobieranie krwi, aplikowanie zastrzyków. Same „przyjemności”. Efekt? Kot nie pozwoli człowiekowi zbliżyć się do siebie na bliżej…

Lucysia nadal zadziwia.. czy BARF jest dobrym wyborem przy chorych nerkach?
Jeśli zastanawiacie się, co tam u naszej kruszynki Lucysi z lasu, to spieszymy donieść, że miewa się rewelacyjnie. Co prawda w najbliższym czasie będziemy porządkować paszczę, ale jak na jej pierwsze wyniki i dylematy, czy nie pozwolić jej odejść, to Lucysia nadal zadziwia weterynarzy. Jak pewnie wiecie, od grudnia 2020 przygotowujemy sami jedzenie dla naszych…