Jeśli Twój kot został zbyt szybko zabrany od matki i rodzeństwa (przed upływem trzeciego miesiąca życia), lub został odratowany i wykarmiony od pierwszych dni przez człowieka – może mieć problemy z wyczuciem, jak mocno może gryźć w trakcie zabawy. To może prowadzić do konfliktów z pozostałymi kocimi domownikami oraz rodzi problemy na lini człowiek – kot.
Agresja wynikająca z braku wyczucia prowadzi do frustracji i stresów naszego kociego przyjaciela. Inne kot nie chcą się z nim bawić. Człowiek na niego krzyczy, karze.
W tej sytuacji ważne jest, aby nie karać kota, gdy potraktuje nas niezbyt delikatnie. Nie nagradzaj go również. Po prostu od niego odejdź. Obserwuj, w jakich sytuacjach następuje agresywne zachowanie i staraj się takich sytuacji jeśli to możliwe unikać. Zwróć też uwagę na język ciała kota, być może przed atakiem kładzie uszy, „chodzi” mu sierść, porusza niespokojnie ogonem – to wyraźne sygnały, aby kota nie dotykać.
Jeśli to możliwe i sytuacja na to pozwala – nie zabieraj kota przed upływem trzeciego miesiąca życia od matki i miotu. To właśnie w trzecim miesiącu uczy się ważnych kocich zachowań, które ułatwią mu późniejsze funkcjonowanie w kocim i ludzkim towarzystwie.
Ja mam Takiego kociaka . Mama zmarła jak kociak miał 8 tygodni i go zabrałam do siebie . Kociak gryzie i drapie staram się go tego oduczyć ale jest trudno. Najgorsze jest to że gdy syn bawi się na podłodze to Harry go atakuje a mamy kawalerkę. W nocy śpi budzi mnie ok 6 rano ale jak wstaję to najpierw siebie ogarniam i idę nastawić wodę na kawę i dopiero wtedy kociak dostaje jeść . Jeszcze tylko albo aż oduczyć go atakowania nas . Pozdrawiam Anka
Polecam tekst na podstawie porad amerykańskiej behawiorystki Pat Johnson-Bennet: https://www.kociaspolka.pl/jak-oduczyc-kociaka-gryzienia/ U nas bardzo się te rady sprawdziły z wszystkimi maluchami. Trzymam kciuki, że i Harry się ładnie nauczy. (Trzeba brać poprawkę na to, że to nie będzie pstryk i już, ale powoli zaskoczy, i nawet jak mu się zdarzy z rozpędu to się zawaha i wycofa).