Poszukując aktywnie porządnego, i nie ukrywajmy także ekonomicznego drapaka dla kota, uległam dobrym opiniom krążącym po internecie, dotyczącym drapaków marki Tutzi.
Drapak zamawiałam przez stronę, do której miałabym niestety sporo zastrzeżeń. Przy tej cenie drapaków prosiłoby się o poprawienie działania linków do podstron takich jak Dostawa i płatność czy O sklepie.
Sam wybór drapaków, zdjecia – dają pojęcie o produkcie, który się kupuje. Dodatkowo mamy możliwość wyboru tkaniny. Wg opisu można wybrać także kształt wejścia do budki, jednak przy zamówieniu nie ma nigdzie takiej możliwości. Nie ma też pola komentarze, które dawałoby możliwość wpisania swojego wyboru.
Nie udało mi sie dokonać płatności online (Paypal). Zostałam więc „zmuszona” do wybrania płatności przy odbiorze.
Sklep z automatu wysyła wiadomość o przyjęciu i przetrważaniu zamówienia. Na tym się jednak kontakt kończy. Zaskoczeniem jest więc informacja o dostarczeniu „w dniu dzisiejszym” wysyłana od kuriera.
Na tym koniec smutków :).
Celowo dla celów testowych wybrałam drapak ekonomiczny, w cenie raczej niskiej jak na możliwości sklepu.
Drapak wykonany jest porządnie, słupki w porównaniu do drapaków z niższej półki mają dużą średnicę. Są kilkukrotnie grubsze (mam nadzieję, że udało się to uchwycić na zdjęciach).
Materiał (kolor i faktura) jest dokładnie taki, jak na zdjęciach na stronie WWW.
Zdziwił mnie brak wykończenia tkaniną ścianek wewnątrz budki, który nie rzucał się w oczy na zdjęciach sklepowych. Za to posłanie w środku i na platformie jest wyłożone miękką podusią, czego nie uświadczymy w niższej klasy drapakach.
Zazwyczaj mam dwie lewe ręce do składania tego typu konstrukcji, jednak tym razem postanowiłam zawalczyć sama. I generalnie udało się. Drapak okazał się prosty w montażu. Do przymocowania pozostała jeszcze sizalowa lina, którą wkręca się wkrętami w podstawę domku.
Za ok. miesiąc opiszę wrażenia z użytkowania drapaka przez moją gromadkę. Na ten moment wygląda jednak, że polubią go również moje 8 kilowe, duże kocury.
EDIT: Minęły 2 miesiące odkąd jest u nas drapak marki Tutzi. Wygląd drapaka się nie zmienił, na sizalu brak śladów użytkowania, tkanina jest cała, bez zaciągnięć, czy dziurek. Jedyny minus drapaka, jaki znajduję, to sporą chybotliwość, gdy kot wskakuje do domku lub na domek. Przy kolejnym zakupie zdecydowanie wybiorę drapak na dwóch lub więcej nogach.