Jak wiecie z wcześniejszych wpisów koty komunikują się na wielu płaszczyznach – poprzez postawę, pozostawianie zapachów, ocieranie.
W relacji z człowiekiem wykształciły formy komunikacji, mające na celu pokazanie nam wyraźnie, o co im chodzi. Mimo to nie zawsze zauważamy lub prawidłowo odczytujemy znaki, które nam dają. Opracowania znanych behawiorystów, którzy przeanalizowali, a następnie opisali reakcje i zachowania kotów, dają nam podpowiedź jak je zrozumieć.
Co istotne, aby zrozumieć co nasz przyjaciel chce nam powiedzieć, musimy nań spojrzeć całościowo, biorąc pod uwagę także to, co dzieje się w jego otoczeniu.
Przypomnijmy – Kocie sygnały dzielą się na:
- Zapachowe (do nich należy znaczenie terenu) – do komunikacji koty używają mocz, kał, feromony. Tym sposobem nie tylko oznaczają swoją przestrzeń, czy informują o przybyciu w dane miejsce, ale także angażują się w spory terytorialne bez bezpośredniej konfrontacji, przywołują partnera. W komunikacji z człowiekiem znaczenie moczem jest sygnałem, że kot nie czuje się dobrze – jest zestresowany zmianą lub zagrożeniem wywołanym przez człowieka. UWAGA. Za oddawaniem moczu czy kału poza kuwetą kryją się niejednokrotnie problemy zdrowotne!
- Wzrokowe (postawa ciała, mimika, ruchy) – wykorzystywane przez koty, by odstraszyć przeciwnika prezentując swoją okazałość (wszyscy pewnie widzieliśmy chociaz raz w życiu nastroszonego jak szczotka kota), by uniknąć starcia (zwierzę spowalnia wtedy ruchy, odwraca wzrok, porusza się blisko ziemi jakby starał się „zniknąć”), zainteresować sobą innego kota np. zachęcajac do zabawy, zaznaczyć swoją pozycję w stadzie lub pokazać, że są rozluźnione i szczęśliwe.
- Dźwiękowe – zakres mowy kota wykracza poza możliwości słuchowe człowieka. Żyjąc z człowiekiem uczy się, jakie dźwięki są dla nas słyszalne, na jakie reagujemy i wykorzystuje je w komunikacji z nami. Taka ciekawostka przy tej okazji: zauważyliście, że koty potrafią wydawać dźwięki podobne do płaczu dziecka? jakby instynktownie wiedziały, że zareagujemy.
Wokalizacja służy kotu do nawoływania się na wzajem, informowaniu grupy o niebezpieczeństwie, nawoływania pomocy. Koty używają również dźwięków do przekazania bezpośrednich informacji, gdy inne metody zawiodły, potrafią warczeć, prychać i syczeć.
Każdy kot ma indywidualny repertuar dźwięków, uczy się na jakie dźwięki reaguje jego człowiek i powtarza je, gdy zachodzi taka potrzeba. Dlatego żyjąc pod jednym dachem z kotem bezbłędnie rozróżniamy, kiedy nasz przyjaciel jest głodny, a kiedy został przypadkiem zamknięty w jakimś pomieszczeniu i „prosi” o wypuszczenie.
Specyficzną grupę dźwięków tworzą różne rodzaje mruczenia. Nie wszyscy o tym pamiętają, że mruczenie nie zawsze jest oznaką zadowolenia. Kot mruczy również gdy próbuje się uspokoić, jest wystraszony. Inaczej mruczy kotka do swoich dzieci, a inaczej kot umierający.
Koty nie nadużywają form komunikacji. Jednak do człowieka wysyłają niejednokrotnie wiele różnych sygnałów, jakby bały się że pojedynczy nie zostanie odczytany.
SYGNAŁY UPAKAJAJĄCE
Należą do nich intensywne lizanie dla uspokojenia emocji, spowolnienie ruchów, a także spokojne mruganie (nie patrz intensywnie w kocie oczy, zamiast tego powoli zamknij oczy i powoli otwórz, powtórz- to sposób na powiedzenie kotu „Kocham Cię”, rozpowszechnionego przez Jacksona Galaxy).
W sytuacji mocno stresującej naszego podopiecznego spróbujmy zwolnić jak najbardziej swoje ruchy oraz uspakajać go mrugając powoli.
KIEDY KOT JEST DO NAS PRZYJAŹNIE NASTAWIONY?
Gdy kot ociera się o nas, delikatnie dotyka łapką, mruczy lub ćwierka, jego uszy są skierowane do przodu a ogon uniesiony, kot chce mieć z nami bliski kontakt.
KIEDY ZOSTAWIĆ KOTA W SPOKOJU?
Gdy uszy są skierowane ku tyłowi, sierść nastroszona, ogon porusza się nerwowo to pierwsze oznaki, że kot nie chce w tej chwili bliskiego kontaktu. Jeśli nie zareagujemy i nie odejdziemy kolejnym krokiem będzie wokalizacja, a potem konfrontacja. Często osoby, które zignorują pierwsze oznaki sygnału „zostaw mnie w spokoju” zostają ugryzione.
Polecam obejrzeć wideo Jacksona Galaxy odnośnie głaskania kota:
Obserwuj i reaguj na sygnały przekazywane przez kota. Gdy na nie nie reagujesz, kot może odczuwac flustrację, a ta prowadzi do eskalacji nieporządanych zachowań.
KILKA CIEKAWOSTEK
- Będziesz miał lepsze relacje ze swoim zwierzakiem, gdy zniżysz się do jego poziomu wzroku. Gdy nad nim górujesz, jesteś odbierany jako zagrożenie.
- Podchodząc do kota wyciągnij lekko zgięty palec wspazujący i daj go kotu powąchać. Jeśli kot podejdzie, powącha i zacznie się ocierać masz zielone światło, aby go pogłaskać. Jeśli odejdzie nie zmuszaj go do kontaktu.
- Jeśli kot pozwala się pogłaskać kieruj dłoń od pocznej części pyszczka, wzdłuż boku do ogona. W ten sposób pozostawi swój zapach na Twojej ręce. Jest to zachowanie przypominające przyjazne zachowania kotów w grupie.
- Koty są niezwykle cierpliwe i cenią sobie tą cechę w stosunkach z człowiekiem. Przy zapoznaniu dają sobie czas na ocenę i kalkulację nowej znajomości. Istnieją oczywiście wyjątki – koty tak towarzyskie, że od pierwszej chwili łaknące kontaktu z człowiekiem i wręcz wskakujące na kolana. Należy jednak pamiętać, że są to wyjątki od reguły. Zapunktujesz u nowego kota dając mu tyle czasu na zapoznanie z Tobą, ile będzie potrzebował.
- Załatwianie kota poza kuwetą najczęściej jest odbierane jako złośliwe. Jest to jednak najczęściej jego sposób na przekazanie nam, że ma problem i nie widzi innego sposoby na poinformowanie nas o nim. Ponieważ kot to istota bardzo czysta, jest to dla niego bardzo poważna decyzja.
- Gdy kot odwraca się do nas ogonem i pokazuje nam tylną część swojego ciała, nie obraża nas, wręcz przeciwnie – okazuje nam jak bardzo nam ufa.
- Kot wyskakuje na Ciebie z ukrycia i łapie za stopę? To nie agresja, ale zaproszenie do zabawy. Oznacza tyle, że za mało poświęciliśmy czasu na wartościową zabawę z nim.
KARCENIE KOTA
Czasem niezbędnym jest wskazanie kotu, że coś jest dla niego zwyczajnie niebezpieczne. Naszym ludzkim intuicyjnym zachowaniem jest krzyczenie na mruczka. Przychodzi nam też do głowy spryskiwanie go wodą oraz klapsy. Te zachowania nie dadzą pożądanego rezultatu, natomiast sprawią że kot zacznie się nas bać, staniemy się dla niego zagrożeniem.
Co więc możemy zrobić?
Gdy kot robi coś co nam nie odpowiada, lub stanowi dla niego zagrożenie – nasyczmy na niego.
Drugim sposobem jest delikatne uchwycenie za skórę na karku, nie ciągnięcie, szarpanie, podnoszenie (w żadnym wypadku nie podnośmy dorosłego kota wyłącznie za kark), ale delikatne złapanie. Dotknięcie miejsca które w dzieciństwie powodowało unieruchomienie by kocica mogła przenieść malucha, działa na dorosłego kota psychologicznie i sprawdza się w procesie nauki. „Kara” jest skuteczna tylko kilka sekund po tym, jak kot „nabroi”. Inaczej nie skojarzy, za co chcemy go ukarać.
Bardzo ważne – uczmy kota nagradzając pozytywne zachowania.
Nie karajmy kota za zachowania gatunkowe – do nich należy także drapanie!
Na koniec jeszcze jedno wideo:
ZOBACZ TAKŻE: