Rokusia to niepozorna, zupełnie nie rzucająca się w oczy szylkretka. Pochodzi z wyłapanego przez nas stada bytującego w kaszubskim lesie. Pamiętam dobrze, jak pchała się do transporterka już, kiedy przyjechaliśmy po maluchy z tego stada. W ogóle się nie bała. Za kolejną naszą wizytą w tym miejscu przechadzała się po gałęziach drzewa, co róż popisując…
Kategoria: Kocie historie

SKLEP KOCIEJ SPÓŁKI
Jak wiecie nasza gromada jest już teraz wyjątkowo liczna. Na dzień dzisiejszy nadal nie mamy domków dla kaszubskich sióstr i dla Bazyla. Utrzymanie takiej gromady pociąga za sobą spore środki finansowe. Nie mamy pomocy z fundacji ani z innych źródeł poza naszą pracą. Zakładanie zbiórek i proszenie o środki też nie jest w naszym stylu….

HISTORIA LUCYNKI
Dziś nadeszła chwila, by wreszcie przedstawić Lucy. Troszkę o niej mogliście już wyczytać przy okazji historii Rudego oraz akcji wyłapywania dzikusków z lasu. Lucy jest najstarszą kotką ze stada. Jakimś cudem utrzymała się przy życiu w lesie przy domkach letniskowych przez około 4-5 lat. Jej życie nie było usłane różami. Pomijając ciężkie warunki, brak ciepłego…

Nasze dzikie stadko
Właśnie uświadomiłam sobie, że wszyscy ci, którzy nie śledzą naszego profilu na FB, nie wiedzą jakie są dalsze losy naszej akcji wyłapywania dzikich kotów z lasu. A więc za pomocą klatki łapki i klatki kenelowej udało się złapać wszystkie, za wyjątkiem jednej, kotki ze stada. Następnego dnia trafiły na sterylizację. Był to pierwszy raz, kiedy…

HISTORIA CHESTERA DOBIEGŁA KOŃCA
Nadszedł najsmutniejszy, a zarazem najcięższy dzień w moim życiu, kiedy to musiałam podjąć najtrudniejszą decyzję w swoim życiu i pozwolić Chesterowi odejść za tęczowy most. Ktoś gdzieś kiedyś napisał, że eutanazja zwierząt daje nam ludziom możliwość zapewnienia godnego odejścia z tego świata naszemu przyjacielowi, gdy jest już z nim na prawdę źle. Wolałabym nie musieć…

Podwójne standardy w traktowaniu zwierząt
Kiedyś się zastanawiałam czy istnieją podwójne standardy, osobne dla kotów właścicielskich i dla zwierząt bezdomnych. Ostatnio przekonałam się, że owszem istnieją. O te bezpańskie nikt się nie upomni, nikt nie będzie ich głosem domagającym się sprawiedliwości i przyzwoitego potraktowania. Takie zwierzę nie przyjdzie z „reklamacją”. Ono skona w cierpieniach, gdzieś pod jakimś krzakiem albo w…

Łapiemy bezdomne koty
Ostatnio żyję nadchodzącym wyłapywaniem na sterylizację kaszubskiego stada. Dokładnie tego, z którego pochodzą maluchy – Rudy i jego rodzeństwo. Wiecie, nigdy jeszcze nie robiłam czegoś takiego. Znajoma z fundacji wspiera nas swoim know how i klatką łapką. Na pokrycie kosztów sterylizacji zostanie utworzona zbiórka. Jednak co mnie najbardziej przeraża? Ciągle myślę, co jeśli jakiś kot…

Chester i Lila
Koniec roku, szczególnie okres przed świętami, był dla nas wyjątkowo ciężki. Na 16 grudnia zaplanowałam sterylizację Lilki. Skończyła już 6 miesięcy i właściwie nie było sensu dłużej zwlekać. Sterylizowałam jak dotąd 5 różnych kotek i każda szybko dochodziła do siebie po zabiegu, nigdy nie było żadnych komplikacji. Niestety tym razem po kilku dniach okazało się,…

RUDY I SPÓŁKA, demo kota idealnego
Rudy został zabrany z jesiennego, ponurego i zimnego lasu, gdzie czekał na niego tylko głód, ziąb i choroby. Dla tak małego kocurka zima mogła przynieść jedynie śmierć. Gdy dotarliśmy do niewielkiej miejscowości na kaszubach, poza pustymi domkami letniskowymi w środku lasu i grupą bytujących tam kotów nie było żywej duszy. Rudy odważnie do nas podszedł,…

Maluchy w potrzebie! Ratujmy kociaki przed śmiercią.
Krótka wizyta na działkach letniskowych skutkowała złamanym sercem. Gdy podjechaliśmy otoczyła nas gromadka małych kotków, na oko maksymalnie 2 miesięcznych z dwoma starszymi, wyglądającymi na półroczne. Maluchy nie dawały się dotknąć, ale chętnie za nami chodziły. Jeden z nich ma bardzo zaropiałe oczka, pozostałe mrużą oczy. Wygląda na to, że bez wsparcia człowieka wkrótce dojdzie…