Pisałam ostatnio o tym, że postanowiliśmy we współpracy z hurtownią zoologiczną otworzyć sklep internetowy. Niewątpliwą zaletą wydawało się być to, że hurtownia ma cały towar u siebie, i to z hurtowni jest on wysyłany do naszych klientów.
Już jednak na początku miałam spore wątpliwości wynikające z braku możliwości otrzymania klarownych wytycznych dotyczących współpracy. Np. nikt w hurtowni nie potrafił odpowiedzieć na pytanie na jakiej zasadzie szacowana jest ilość paczek w przesyłce. Dodatkowo ceny w hurtowni są właściwie na poziomie tych w dowolnym sklepie stacjonarnym. Nie mamy też kontroli nad samą wysyłką – jej czasem, dodatkami do paczki itp. Więc w jaki sposób mamy zachęcić potencjalnych klientów, by kupowali właśnie u nas?
Zdecydowałam się więc po wielu rozterkach na zmianę koncepcji. Dlatego też właśnie powstaje Kameralny Bazarek Kociej spółki. Czym się będzie różnić od sklepu internetowego? Na bazarku znajdziecie wyselekcjonowane produkty, takie, które sama wybieram dla swoich kotów. Jeśli używacie jakiś fajnych produktów, które chcielibyście polecić, chętnie dowiem się też o nich i poszukam w hurtowniach. Tak, aby i inni mogli spróbować rzeczy już przez nas kociarzy wypróbowanych.
Co myślicie o takiej zmianie? Będziecie do Nas zaglądać?
Otwieramy jak tylko dojdą do naszego magazynku pierwsze produkty.