Mówią, że nieszczęścia chodzą parami… I chyba coś w tym jest. Ledwo Beni się polepszyło, to zwaliło się na nas kolejne kocie nieszczęście.. Wróciliśmy z Benią z Czernicy i w nocy tego samego dnia obudził nas jakiś łomot. W sumie nic nadzwyczajnego przy gromadzie kotów.. Dwa dni później mąż zauważył, że Mimi ma pianę na…
Miesiąc: listopad 2024
Rak płaskonabłonkowy u Beni, trudna decyzja o radioterapii
Diagnoza Beni przyszła jak grom z jasnego nieba. Na początku października wyczułam u niej jakiś guzek na szyi w okolicy węzłów chłonnych. Poszłyśmy na wizytę do Przychodni weterynaryjnej. Że nie jest dobrze wiadomo było już po chwili, gdy pani dokor zajrzała do paszczy. Na tylnej ścianie pojawiła się brzydka zmiana przerywająca ciągłość tkanek. Już kolejnego…