Zapłacz kiedy odejdzie, uroń łzę jedną i drugą, i – przestań nim słońce wzejdzie, bo on nie odszedł na długo. Potem rozglądnij się wkoło ale nie w górę patrz nisko i – może wystarczy zawołać, on może być już tu blisko. A jeśli ktoś mi zarzuci, że świat widzę w krzywym lusterku to ja powtórzę:…